Często pouczamy nasze dzieci - rób to, nie rób tamtego, zrób to tak, zrób to inaczej... Cała lista nakazów, zakazów, rad i pouczeń. A zastanawiałeś się kiedyś, co Twoje dziecko chciałoby powiedzieć Tobie? Nie? To poczytaj...
Jeśli lista wyda Ci się zbyt długa, to pomyśl sobie, ile zakazów i nakazów dziennie TY dajesz swojemu dziecku? Pomnóż to przez 7 dni w tygodniu, przez 4 tygodnie w miesiącu i to jeszcze przez 12 miesięcy w roku. Przyznaj, że ta lista poniżej to naprawdę drobiazg ;) . A tak całkiem serio - zrób mały rachunek sumienia i zastanów się, na które z poniższych próśb bywasz czasem głuchy...
- NIE psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. To tylko próba sił z mojej strony.
- NIE bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję - poczucia bezpieczeństwa.
- NIE bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko Ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jest to jeszcze w ogóle możliwe.
- NIE zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy.
- NIE chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych.
- NIE wmawiaj mi, że błędy, które popełniam, są grzechem. To zagraża mojemu poczuciu wartości.
- NIE przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że Cię nienawidzę. To nie Ty jesteś moim wrogiem, lecz Twoja miażdżąca przewaga.
- NIE zwracaj zbytniej uwagi na moje drobne dolegliwości. Czasami wykorzystuję je, by przyciągnąć Twoją uwagę.
- NIE zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed Tobą bronić i robię się głuchy.
- NIE dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie stłamszony, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi.
- NIE zapominaj, że jeszcze trudno mi jest precyzyjnie wyrazić myśli. To dlatego nie zawsze się rozumiemy.
- NIE sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do kłamstwa.
- NIE bądź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i wtedy tracę całą moją wiarę w Ciebie.
- NIE odtrącaj mnie, gdy dręczę Cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić Cię o wyjaśnienie, poszukam ich gdzie indziej.
- NIE wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są.
- NIE rób z siebie nieskazitelnego ideału. Prawda na Twój temat byłaby w przyszłości nie do zniesienia.
- NIE wyobrażaj sobie, iż przepraszając mnie stracisz autorytet. Za uczciwą grę umiem podziękować miłością, o jakiej nawet Ci się nie śniło.
- NIE zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu mój sposób na życie, więc przymknij na to oczy.
- NIE bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę. Wiem, jak trudno dotrzymać mi kroku w tym galopie, ale zrób co możesz, żeby nam się to udało.
- NIE bój się miłości. NIGDY.
Opracowała Elżbieta Jastrzębska
Źródło: publikacja ,, Szkolny start”.